czwartek, 15 maja 2014

Maj w rozjazdach

Oby nie rozjechany! Dawno tyle nie podróżowałyśmy w tak krótkim czasie - poprzedni wtorek Warszawa i kwalifikacja do botuliny, czwartek z piątkiem w Krakowie z wizytą u pani doktor od Anusiowych oczek i kwalifikacja do zabiegu w wakacje, a teraz Wrocław nasz nieustający. I Margit tym razem. Praca ciężka, ale Ania reaguje lepiej niż poprzednio i ćwiczy niezwykle dzielnie i cierpliwie. Mój mały kochany bohater! Dziś gadała do Margit jak najęta i chciała z nią jeść drugie śniadanie :) Ja usłyszałam kilka miłych słów na temat mojego kalecznego angielskiego, chyba nie tylko kurtuazyjnie. Mówię kiepsko, ale to super uczucie, że się dogaduję! Powinnam trochę poćwiczyć, byłoby lepiej, lecz czasu jak na lekarstwo, niestety...
Chmurzyło się i straszyło, wygoniło nas z jednego zaplanowanego miejsca, więc przeniosłyśmy się w inne i to był strzał w dziesiątkę. Czasami nieplanowane pomysły dostarczają najwięcej radości. 
Maluszka coraz lepiej utrzymuje się w siadzie. Trochę jeszcze leci na boki i wymaga asekuracji, ale jest o niebo lepiej, a zaczyna też umieć siedzieć na piętach i podpierać się jednocześnie rękami. To są nieocenione umiejętności, najbardziej oczywiście dla Niej, ale ja również z nich korzystam, szczególnie przy wieczornej kąpieli. Czy ktoś wie jak to jest - kąpać pod hotelowym prysznicem całkiem spore już dziecko, które nie tylko nie stoi, ale nawet nie siedzi? Odpowiedź brzmi: ciężko. W wannie jest trochę łatwiej i bezpieczniej, ale  w większości miejsc wanien brak i trzeba sobie radzić bez nich. Dziś było fantastycznie, bo Anula siedziała w brodziku na ręczniku, nóżki po turecku, podpierała się jedną rączką, a w drugiej trzymała słuchawkę prysznica. Polewała sobie nóżki albo mi ją podawała do spłukania, a ja jedną ręką podtrzymywałam Anię ,a drugą mogłam ją myć. Jest coraz lepiej! Jeszcze miesiąc temu nie umiała robić tylu rzeczy na raz i nie trzymała prysznica, więc było o wiele trudniej.
Jutro jesteśmy umówione z miłą wizytą, nie mogę się już doczekać :)) A teraz już pora spać. Dobranoc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.