Hura!!! Nareszcie!!! Czekaliśmy na to tyle długich miesięcy! Anula z pełną premedytacją odwraca się z pleców na brzuszek! Patrzyła dziś na mnie i ze śmiechem obracała się na prawy bok, a potem na brzuszek :) Wycałowana i wyściskana zrobiła to później jeszcze dwa razy. A teraz leży na podłodze i odwraca się co chwila :) Nawet z brzuszka przekręciła się na plecy tylko po to żeby od razu przeturlać się znowu na brzuch! Jesteśmy tacy szczęśliwi, że brak słów. Czekaliśmy na ten dzień od lipca.
Mąż poszedł po szampana!
Moje ogromne gratulacje! To już nie jaskółka tylko chyba ogromny bocian! Po wielokroć cenniejsze bo okupione ogromną pracą!
OdpowiedzUsuńŚwiętujcie :)